Gdy w Europie szalał straszliwy terror rozpętały przez nazistowskie Niemcy. Gdy tysiącami ginęli ludzie uznani za wrogów III Rzeszy, gdy w płomieniach ginął dorobek pokoleń, m. In w Cieszynie i Brennej garstka przyjaciół, działaczy społecznych młodego pokolenia podjęła próbę ratowania dorobku cywilizacyjnego swoich przodków i pomocy zagrożonym działaczom ruchu oporu. Na czele tej grupy stał redaktor Karol Ferdynand Sabath. Wielu z nich na czele z Sabatem zapłaciło za wyzwanie rzucone Rzeszy najwyższą cenę. Bohater, osadzony w obozie koncentracyjnym zmarł śmiercią głodową, po tym gdy wystąpił z szeregu w obronie współwięźnia.
dr Michael Morys-Twarowski z Polskiego Towarzystwa Historycznego Oddział w Cieszynie pisał przed kilku laty:
„W dziejach polskiej prasy ważne miejsce zajmuje „Gwiazdka Cieszyńska”, ukazująca się w latach 1851-1939. (…) [która była] organem polskiego ruchu narodowego na Śląsku Cieszyńskim, a od lat osiemdziesiątych XIX w. jego katolickiego skrzydła, (…).redaktorzy „Gwiazdki Cieszyńskiej” byli postaciami znaczącymi co najmniej w skali regionu (…)
Ostatnim przedwojennym redaktorem „Gwiazdki Cieszyńskiej” był Karol Ferdynand Sabath (1902-1942). Trudno zestawiać go z „olbrzymami” pokroju Stalmacha czy Londzina, ale pamiętać trzeba, że karierę Sabatha brutalnie przerwała druga wojna światowa. W 1941 r. został aresztowany przez Niemców, a rok później zginął straszliwą śmiercią w obozie koncentracyjnym w Mauthausen. Pod wieloma względami był postacią wyjątkową – przyszedł na świat jako syn arcyksiążęcego gajowego, wyrastał w domu, gdzie podstawowym językiem był niemieckim, a jednak pozostał oddany polskości aż do tragicznego końca. Niezwykle aktywny działacz społeczny, erudyta-samouk, już w wieku dwudziestu lat został administratorem „Gwiazdki Cieszyńskiej”.
(…) Sabath był nie tylko redaktorem „Gwiazdki Cieszyńskiej”, ale też aktywnym działaczem społecznym, bodaj najbardziej zasłużonym w dziejach Brennej. „
Redaktor „Gwiazdki Cieszyńskiej” był prawdziwym spirytus movens postępu i kultury Brennej, wsi górali śląskich, wśród których się wychował. Żywym pomnikiem j e go działalności jest wspaniały gmach dawnego Domu Katolicko-Ludowego, dziś Beskidzkiego Domu Zielin „Przytulia”, jedno z najwspanialszych muzeów żywych regionalnych w Polsce. Sabath – Człowiek, który żył i umierał w opinii świętości zasługuje na naszą pamięć!