Pewnego letniego przedpołudnia, Pani sędziwego wieku w czerwonym kapeluszu zachwyciła swoją grą na fortepianie na rynku w Katowicach przechodniów. Ktoś nakręcił krótki film, a ten trafił niczym wiral do sieci – media w regionie o niej pisały, ale nikt nie wiedział, kim jest owa staruszka.
Jako dziennikarka, postanowiłam więc ją odnaleźć i pokazać światu. Okazało się, że Pani Maria Evans, z domu Ślązaczka, ma niebywałą historię… Muzykę kocha od zawsze, choć w szkole muzycznej jej frywolna gra nie zyskała uznania. To jednak jej pasja, która nie zna granic, wieku ani wyobraźni. Mimo swoich 80-ciu lat, życie dzieli między Śląsk a Londyn. Wystąpiła nawet w brytyjskim „Mam Talent”. I tu, i tam – gra. Gdzie jest zatem jej prawdziwy dom? Tam, gdzie gości muzyka.