Od kilku lat mam szczęście mieszkać w (moim zdaniem) najciekawszej dzielnicy Katowic – Nikiszowcu. Fotoreportaż przedstawia widok z mojego okna (a dokładniej balkonu) na Nikisz o różnych porach roku i dnia. Widzimy tu dominującą wieżę Kościoła Św. Anny, wieżę szybu Poniatowski, oraz dymiące kominy Elektrowni Jaworzno w tle – a wszystko to otoczone wszechobecną zielenią. Jak widać z pozoru błahy temat, a nie da się nim znudzić – od mroźnych zim, przez wiosenne burze, letnie upały, aż po jesienne mgły. Śląsk, który widzę z okna, to miejsce pełne inspiracji, dynamiczne i kontrastowe, łączące industrialne pejzaże z naturalnym pięknem. To hołd dla regionu, który jest pełen magii i wyjątkowości.