Nieodłączny element architektury Śląska. Służyły do przechowywania węgla a czasami wykorzystywano je do hodowli drobnego inwentarza: kur,świń. Komórki lub chlewiki. Miejsce magiczne – chowały się w nich beboki – stwory którymi straszono małe dzieci. W dzisiejszych czasach nadal funkcjonują – niektóre zadbane, pieczołowicie odnowione, inne zniszczone i trochę zapomniane. Wszystkie mają swój nieodparty urok i nadal mogą być miejscami zabawy, pobudzającymi wyobraźnie.

Ciyżnko wyobrazić sie architektura Gornego Ślonska bez chlywików. Sużyły do trzimanio wongla, czasym do hodowanio kur abo świń. Mioły tyż cosik magicznego – żyły tam beboki – straszki, kerymi „wychowywano” bajtle. Dzisiej durś stojom. Ô jedne sie dbo, inksze som zaruściałe i pomału sie ô nich zapomino. Jednako wszyjskie majom swój urok i durś mogom robić bajtlom za magiczne zamki, abo co ino zechcom.