Akt agresji, jakiego dopuściła się Rosja wobec naszych wschodnich sąsiadów, uruchomił w Polakach ogromną empatię i chęć niesienia pomocy Ukraińcom. Skala wsparcia dla uchodźców wyszła poza standardy przyjęte w krajach zachodu. Wiele polskich rodzin otworzyło swoje domy dla uciekających przed okropnościami wojny kobiet z dziećmi. W tych domach ukraińskie mamy, a czasem też babcie, znalazły nie tylko dach nad głową, ale także wiele ciepła i serdeczności, które łagodzą traumę związaną z opuszczeniem rodzinnych stron, często rozłąką z bliskimi i niepewnością jutra. Zdjęcia z cyklu wykonałem w miejscowościach: Częstochowa, Sosnowiec, Klepaczka, Ślęzany i Stanisławice koło Koniecpola.