Wieże szybowe kopalń, nierozerwalnie kojarzą się nam ze Śląskiem. Każda ma swoją historię. Historię kopalnianą, inżynieryjną i pracujących tu niegdyś tysięcy górników kilku pokoleń.

Te trzy wieże łączy wyjątkowość architektoniczna. Ocalałe z poindustrialnej likwidacji, dostały nowe życie. Tworzą nierozerwalna wieź międzypokoleniową, głęboko zakorzenioną w tę ziemię, jak głębokie są ich szyby.

Fot. I. Nadszybie „Chrobry I” w Pszowie – projektu Hansa Poelziga z około 1915 roku byłej kopalni „Rydułtowy –Anna”. Obecnie zabytek budownictwa przemysłowego.

Fot. II. „Wieża „Warszawa II” w Katowicach. Zbudowana w 1924 w późniejszej hucie Zygmunt. Stalowa, nitowana kratownica.  Stosowana popularnie do połowy lat 60-tych ub. wieku.

Fot. III. „Szyb Prezydent” w Chorzowie z unikalną  w skali europejskiej wieżą wyciągową, zbudowaną w unikatowej technologii żelbetowej. Zbudowano ją w 1933 roku według projektu inżyniera Ryszarda Heilemana z Katowic.