Jesteśmy na Śląsku trochę między młotem, a kowadłem. Niby pandemia jest wygaszana, ale dzienna zachorowalność jest jeszcze duża w stosunku do innych regionów Polski. Z drugiej strony media straszą nas powrotem wirusa jesienią. Ale nastało lato i próby powrotu do normalności. Taki przekrój przebudzenia w jednym miejscu na jednej ulicy…