Rok temu było coś takiego jak pandemia, ale to już tylko starzy górale pamiętają oraz matki, które miały wtedy hołmofisy, bo pozamykali przedszkola i te matki musiały swym biednym dzieciom robić codziennie zdjęcia i wysyłać na jakąś aplikację, albo coś, a do tego Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej ośmielało się dawać zabawne rady pisane przez stażystów, którzy dzieci widzieli tylko na tik-toku.

Tak było.
Rada ta brzmiała tak:

„Jeśli rodzic pracuje zdalnie i część czasu musi spędzić przy komputerze lub telefonie, istotne jest dokładne wyjaśnienie, co to znaczy pracować z domu, dlaczego ważne jest, by nie przeszkadzać, gdy mama lub tata siada przy biurku. Można zaproponować dziecku ciche zabawy: klocki, farby, puzzle, układanki, książeczki z naklejkami, masy plastyczne.”

Zatem dokładnie wyjaśniłam mojej (czteroletniej wówczas) córeczce, co to znaczy pracować z domu i dlaczego ma nie przeszkadzać.

Posłuchała!

I zajęła się sobą – tak, jak widać na zdjęciach.

————————————-
Projekt zrealizowany dzięki inwencji i kreatywności mojej córki Ronji, marzec-kwiecień 2021

Podczas jego realizacji nie ucierpiało żadne dziecko, ani zwierzę.

Bawiłyśmy się cudnie i z nostalgią wspominamy ten niełatwy dla wszystkich czas, gdy (trochę jak w „Życie jest piękne” Benigniego!) odkryłyśmy w sobie MOC kreatywności, cierpliwości i śląskiej niezłomności (wszystkie zdjęcia powstały w naszym małym mieszkanku w Mikulczycach, dzielnicy Zabrza).

Niech MOC (humoru!) będzie z Wami!

OPIS POSZCZEGÓLNYCH ZDJĘĆ:

1
– Mamo, pobawisz się ze mną piłką?
– Ok, ale po cichu.
2
– Mamo, zrobiłam ci fajną osłonę, żeby nie bolały cię oczy od tego komputera.
3
– Ronju, a teraz wciśnij mi „enter” prawą piętą, dobra?
4
cisza
spokój
nic się nie dzieje
5
– Mamo, długo mam jeszcze trzymać te drzwi?
– Już niedługo, skarbie, jeszcze tylko 3 dni.
6
„Ciekawe, kiedy się zorientuje, że znalazłam cukierki?”
7
– Mamooooo, mamoooo! Patrz na nas!