Zatrzymał się Paryż, zatrzymał się Rzym i Katowice też się zatrzymały. Zatrzymał się świat. Niespodziewanie, znienacka. Serce Śląska spowił mrok mieszający się z mgłą. O bruk odbijają się ciche dźwięki spadającej kropli potu, trudu, łez podszytych strachem tych, co na górze – odwagą – tych na dole. Śląsk, jednocześnie piękny i tak bardzo trudny do kochania. Gdy opustoszeją ulice, w dzielnicach Katowic, ożywa zupełnie inny świat. Tu każdy kamień wspomina historię. Zatrzymaj się. Usiądź. Weź łyk czarnej kawy. Niech jej smak rozejdzie się po całym ciele. Niech spłynie do czubków placów. Tak smakują Katowice.