Koniec i początek czasu

Wyobraź sobie przedsylwestrowy poranek. Śnieg ledwo co opruszył nagie drzewa. Chmury blekną i nie pozwalają przedrzeć się słońcu. Jest zimno, naprawdę zimno. Nie chce wychodzićspod kołdry. Nie wyjdę z niej. Przecież dzisiaj wolne.
Coś słyszę. Jakiś dzwonek. Więcej dzwonków. Miliony dzwonków wyrywają mnie z Krainy Orfeusza. I nagle wszystko staje się jasne.

Dziady.
To one. Przybyły z drugiego świata. Zawsze na granicy czasu. Zawsze o tej samej porze. Nigdy nie spóźnione, pełne kolorów, dźwięku i energii.
Dziad to przodek. Oni zawsze nad nami stali, od tego nie uciekniemy. Kiedy to się zaczęło? 50 lat temu? 100? Nie wiadomo. To zwyczaj jeszcze mocno przedchrześcijańskich czasów sięgający. Coś domyka i coś zaczyna.
Jest zawsze góra i jest dół, jest kobieta i jest mężczyzna. Kobieta stwarza przestrzeń, mężczyzna w tej przestrzeni funkcjonuje. Może się oddalać. Może też być blisko. Dzisiaj oddalił się, by przekazać nam wieści z tamtego świata. Czy kolejny rok będzie obfity w zbiory? Czy ziemia będzie pełna witalności i urodzaju?
Zaspana wyruszam z aparatem by sprawdzić co się stanie. Podchodzę bliżej i staram sięzatrzymać czas, który i tak przeminie. Chcę zamrozić to wspomnienie. Boje się, że ono przeminie.Że jeszcze troszkę i ono zniknie, tak jak my znikamy.
Wszystko się zmienia. Ludzie się zmieniają, miejsce zamieszkania się zmienia, nawet kawa zmienia się szybko z gorącej w zimną. Zmiany są nieuniknione. Czy mogą one wpłynąć na byt istnienia? Czy coś co kiedyś trwało, było silne i podtrzymywane, może zamienić się tylko w mgliste wspomnienie?
Boje się. Boje się o to co będzie. Wyciągam więc aparat najszybciej jak mogę i staram sięzatrzymać czas najdłużej jak się da.

Zdjęcia przedstawiają kolędników z Żywiecczyzny, a dokładnie Węgierskiej Górki/Żabnicy. Właśnie stąd pochodzę. Zawsze kiedy komuś opowiadam o „Dziadach”, nikt nie wie o co i kogo chodzi! Wszyscy są pod wrażeniem tej pięknej tradycji. Boję się trochę o to, że ona powoli zamiera. Chcę, aby była wciąż kultywowana, ponieważ jest  pełna mistycyzmu i żywiołu. Cudownie jest poznać nasz region przez tak barwne doświadczenia kulturalne!