Katowice zmieniają się na naszych oczach. Można polemizować czy kierunek zmian jest słuszny, jednak nie da się nie zauważyć zmian. Z przestrzeni miasta zniknął budynek DOKP, kilka dni temu zniknął hotel Orbis Silesia. Rynek w żaden sposób nie przypomina tego, jakim był jeszcze dekadę temu. Na miejscu dzikiego miejskiego parkingu stoi jedna z najlepszych w Europie sal koncertowych. Centrum Kongresowe ściąga do Katowic wystawców z całego świata. W chwili obecnej w budowie jest ponad pięć nowych hotelu i to w bardzo bliskim siebie sąsiedztwie. Każdy katowicki fotograf czerpie z tego jak najwięcej, starając się pokazać dany obiekt swoimi oczami. Jesteśmy świadkami przemian miasta i całej aglomeracji, jakiej Śląsk nie widział od czasów rewolucji przemysłowej. A gdzie śląska dusza, będąca wyznacznikiem tegorocznej edycji konkursu? Ona jest. Objawia się w nowych przestrzeniach, które powstały dzięki przejściu z industrii w posindustrię. Ewoluuje, ale nie straciła swojej tożsamości.