Drużyny podwórkowe…, któż w nich nie grał?
Wszyscy jakoś z tego wyrośliśmy, teraz raczej kibicujemy przed telewizorami.
Jest to nadal najpopularniejszy sport na śląsku, może w którymś z tych młodych drzemie następny Lewandowski?
Drużyny podwórkowe…, któż w nich nie grał?
Wszyscy jakoś z tego wyrośliśmy, teraz raczej kibicujemy przed telewizorami.
Jest to nadal najpopularniejszy sport na śląsku, może w którymś z tych młodych drzemie następny Lewandowski?