Świat wokół zastany nie rozświetla się pełnią barw, raczej budzi się powoli splątany problemami dnia codziennego. Może dlatego właśnie śląska dusza docenia czasem cień bardziej niż światło. W fotoreportażu starałem się pokazać rzeczywistość widzianą oczami śląskiej duszy. Nie współczesnej, raczej takiej, która pozostawiła w nas cząstkę siebie. Uwrażliwiając nas na delikatne nawet światło, muzykę i mrok.