Praca górniczej rodziny
Głęboko pod ziemią górnicy pracują,
Czarny węgiel w ziemi kilofami kują.
On dużo energii człowiekowi daje,
Dzięki niemu światło, ogrzane mieszkanie.
Górnicy zjeżdżają pod ziemię windami,
Chodzą po tych sztolniach, tylko tunelami.
By świdrować węgiel, często skamieniały,
Gdzie od węgla pyłu są też czarne ściany.
Dokoła pod ziemią czarne korytarze,
Czarne wszystkie dłonie i górników twarze.
I odzież i buty, tu wszystko jest czarne,
Ale ciężka praca nie idzie na marne.
Górnicze rodziny codziennie pracują,
Czarny węgiel w ziemi kombajnem świdrują.
Potem na wagony ów węgiel wrzucają,
Wiele kilometrów jego przemieszczają.
By służył on ludziom, nie tylko do grzania,
Ale był składnikiem swego przetwarzania.
Bo z niego lekarstwo, smoła i benzyna,
Plastykowa piłka, świeca, parafina.
A czwartego grudnia, to górnicze święta
I nie tylko górnik o nich już pamięta.
Bo Barbórkę nawet małe dzieci znają,
Robią czarne czapki i je zakładają.
Jolanta Wybieralska