Góra Ossona – w tym jednym 316 metrowym wzgórzu (najwyższym w Częstochowie) skumulowało się wszystko co wyróżnia Śląsk geograficznie/ historycznie/kulturowo. To krajobrazowa opowieść o industrializacji wyżynnych lesistych terenów, o sile natury, marzeniach o zdobywaniu przestworzy i religijności. Sama Góra bowiem powstała z połączenia naturalnego wzniesienia i usypanego na potrzeby pobliskiej huty (dziś koksowni). Pozostałe po przepompowniach betonowe hale zieją niezabezpieczone wewnątrz wzgórza. Wcześniej opodal mieściła się szkółka szybowcowa i lotnisko ufundowane w 1946 przez Edwarda Ossona (stąd nazwa), co upamiętnia tablica z figurką Matki Boskiej. Wraz z przemianami ustrojowymi i modernizacjami huty natura zaczęła przejmować Górę Ossona. Dziś jest ciekawym punktem turystycznym. Zatrzymują się tu też pielgrzymki przed wejściem na Jasną Górę. Ze szczytu Ossonki rozciągają się niezwykłe widoki na miasto i okolice, w tym jurajski Olsztyn. Tu przebiega trasa zawodów biegowych oraz rowerowych. Niektórzy na Górze Ossona widują nawet UFO.
[tło muzyczne wymalował saksofon szkolony w Instytucie Jazzu Akademii Muzycznej w Katowicach]