Chciałem przedstawić Śląsk oczyma dwóch przypadkowych bohaterów, których spotkałem na ulicy. Zależało mi na przekazaniu ich myśli w sposób otwarty. Nie sprecyzowany. Ich opowieść zniekształciłem, odrealniłem, zamaskowałem, bo nie jest ważne to co oni mówią, ale to jak my odbieramy ich opowieść. Postanowiłem poszerzyć pole interpretacji.