W latach 2015-2020 w Katowicach wycięto 25 327 drzew, zaś posadzono ich 8025.Dla kolejnych lat brak jest pełnych danych. Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia podaje, że w 2021 roku była to ilość 1179 drzew wyciętych i 756 zasadzonych, w 2022 zaś 2817 w stosunku do 1154. Z informacji podawanych przez lokalne media wynika, że od 2023 roku tempo wycinek wzrasta i ponownie zbliżamy się do poziomu 5000 drzew wycinanych na terenie miasta Katowice w ciągu jednego roku. Na rok 2025 miasto zaplanowało 1195 nowych nasadzeń.
Większość wycinanych drzew, przez 60-80 lat zakorzeniła się w krajobrazie Katowic. W pełni rozwinięte płuca stolicy Górnego Śląska, tak potrzebne mieszkańcom, znikają każdego dnia. Na ich miejsce przy użyciu specjalnych technologii wprowadzane są nowe drzewa. Sadzonki o obwodzie pnia około 2-4 cm montowane w dołach sadzeniowych, zaopatrzonych w specjalne misy, z systemem stabilizacji bryły korzeniowej za pomocą kotw i pasów, z instalacją z rur napowietrzających. Z pniem mocowanym w rusztowaniu, najczęściej w zestawie 3 palików, z których każdy ma średnicę 5-8 cm, dodatkowo stabilizowanym taśmami.
W warunkach naturalnych 18% sadzonek drzew obumiera w ciągu jednego roku, 50% w ciągu 5 lat. Szacuje się, że w warunkach miejskich obumiera od 20% do 50% posadzonych drzewek, a przy nowych inwestycjach nawet do 80%.
Kiedy rozpoczęłam fotografować drzewa w Katowicach, nie miałam wiedzy na temat ilości wycinanych czy sadzonych drzew ani tym bardziej technik i efektów tych działań. Owszem bulwersowały mnie doniesienia medialne o kolejnych wycinkach ale nie łączyłam ich z moimi zdjęciami. Początkowo myślałam o opresyjności człowieka względem drzew. Widziałam mocno napięte pasy naciągające pnie, rusztowania, w których nierzadko tkwiły już uschnięte drzewka. Interpretowałam to jako presję ideału, narzucaną przez społeczeństwo już nawet drzewom. Nie musiałam szukać ujęć. Okazało się, że miasto jest pełne palików, patyków, pasów, donic ale nie ma w nim już drzew. W usystematyzowany sposób, od centrum przez wszystkie dzielnice Katowic aż po peryferie miasta, jeździłam fotografując nowe drzewa. Drzewa, symbol trwałości, wstawione w miasto, jak cięty kwiatek wstawiany na chwilę dla ozdoby do wazonika.
Próbując doliczyć się ile drzew trzeba wyciąć, żeby posadzić jedno nowe, we wstępnie zmontowanym potrójnym zestawie do palikowania.